W 1997 roku dostałam propozycję złożenia bajki dla dzieci. Moja wyobraźnia zaczęła natychmiast pracować i… tak wymyśliłam fotomontaż akwareli z fotografią.
Postaci jeżyków do scen namalowała pani artysta plastyk Jadwiga Maj. „Wyciągałam” je z tła i wstawiałam w pracowicie dobrane fotografie do tekstu bajki na sąsiedniej stronie. Wyciąganie obrazków z tła to moja specjalność.
Jak to wygląda możesz obejrzeć na mojej stronie w dziale Wydawnictwa/Bajka o dobrym jeżyku, ściągając plik pdf pod aktywnym linkiem w ramce (Bajka (1,32 Mb).
Plan zakładał wydanie kilku książeczek z serii bajek o jeżyku. W tamtym czasie przygotowywałam dwie: O dobrym jeżyku – o jabłuszku oraz O braciszku. Ukazała się drukiem pierwsza z nich. Są to właściwie książki psychologiczne dla dzieci
o prawidłowych stosunkach w rodzinie i z otoczeniem:
Bajka o jabłuszku – reakcja na potrzeby innych
Bajka o braciszku – reakcja na narodziny brata-“rywala”
(w przygotowaniu)
Bajka o przemijaniu – reakcja na śmierć bliskiego w rodzinie
Bajka o tolerancji – reakcja na odmienny kolor skóry
W Bajce o dobrym jeżyku – O jabłuszku grafika jest bardziej “dosłowna”: jak spotkanie z sarenką, to jeżyk i sarenka, jak z królikiem, to jeżyk i królik itd.
W Bajce o braciszku grafika jest oparta na personifikacji uczuć: jak jeżyk wita nowego braciszka, to prawdziwy niemowlak w łóżeczku z “jeżykową” czuprynką jak jeżyk zadowolony, że mama go jednak kocha, to fotografia filuternie uśmiechniętej dziewczynki, jak jeżyk z mamą zdradza sobie sekrety, to w podobnej “tonacji” zdjęcie dziecka z mamą itd. Tylko na twarzy człowieka można wyczytać szeroką gamę uczuć i wrażeń.
Do “Bajki o braciszku” przygotowałam fotografie i.. tak zostało. Nie udało się zgromadzić funduszy na druk ze sprzedaży pierwszej części. Ludzie woleli kupować dzieciom standardowo baśnie Andersena, balony na kiermaszach,
mimo że książeczka kosztowała 5 zł, padały też w tamtych latach nagminnie hurtownie. To były złe czasy dla książki.
Mama jeżyka w ciąży to efekt sesji zdjęciowej nastolatki z poduszką w charakterze “brzuszka” w wykonaniu Marka Nasiadki. Tu jeszcze mam nową postać jeżyka
do tej książeczki.
Nowo narodzony jeżyk-grafika miał się pojawić na wspólnej stronie z naszą córeczką kilkumiesięczną z “jeżykową” czuprynką. A jeżyk chętnie bawiący się
z braciszkiem po serii stresów z zazdrości miał się pojawić razem z fotografią pamiątkową naszych dzieci sprzed paru lat.
Od Bajki o jeżyku – O jabłuszku zaczęła się działalność wydawnicza naszej firmy w 1997 roku, wtedy jeszcze poligraficzno-reklamowej i tak… zaczął się nowy rozdział w działalności firmy. Katalog wydawnictw na stronie www skrupulatnie uzupełniam.
Pozdrawiam cię serdecznie i zapraszam do komentowania, Grażyna
Leave a comment