Witaj. Trochę cię zaniedbuję, ale to się zmieni.
Już tłumaczę, dlaczego. Bardzo intensywnie pracuję nad swoją ofertą
i stroną www. Ale już „wszystko wiem”.
Dzięki zgłoszeniu pod koniec ubiegłego tygodnia paru swoich problemów na Forum Klubu Przedsiębiorcy Wandy Loskot, przeszłam intensywny coaching indywidualny. A notatki z tych kilku dni dyskusji skopiowane
do Worda zajęły mi 23 strony 12-tką Timesem. Wanda jest dla mnie najwyższym autorytetem marketingu. Godzina konsultacji z Wandą
przez telefon kosztuje 575 dolarów. My w Klubie płacimy 45 dolarów miesięcznie, czyli ok. 120 zł.
Jak więc przemyślałam i zrozumiałam swoją strategię firmową, to także oczywiście zrozumiałam, że moja strona główna z ofertą do wszystkich, jest ofertą do nikogo.
Ale to i tak nie było najgorsze dla mnie. Oferta mi się podobała przedtem.
Zaś zawsze mnie dręczyło to, że piszę na stronie www, że fotografie
do publikacji wykonujemy GRATIS! i robiłam przekierowanie do opcji Fotografia/Fotografia reklamowa, w której jest wyjaśnione, na czym ten GRATIS polega. A tam od góry w portfolio kiełbasa zwyczajna
na bordowym wstrętnym tle i obok ta sama kiełbasa wyjęta z tła. Fakt. Klient może umieścić produkt na byle jakim tle, a ja do oferty usunę obrzeże.
Ale to połączenie fotografia reklamowa i zwyczajna kiełbasa (fotografowana
dla potrzeb ulotki dla zakładu mięsnego) było straszne! Jeszcze w ofercie
na składanie dużych publikacji promocyjnych budujących markę firmy klienta…
Więc wczoraj wreszcie wymieniłam te początkowe fotografie w portfolio na inne
z naszych sesji dla klientów. Z magicznej Jaskini Solnej…
Ale dodatkowo doszłam do wniosku, że nie robimy – przynajmniej na razie – fotografii reklamowych, lecz fotografie ekspozycyjne.
słownik PWN:
ekspozycja
1. «zbiór przedmiotów w muzeum, galerii lub na wystawie»
2. «zaprezentowanie czegoś»
/…/
Więc także zmieniłam nazwę opcji na Fotografia/Fotografia ekspozycyjna.
Pozdrawiam cię serdecznie, odezwę się wkrótce, Grażyna
PS. Może masz jakieś pytania do mnie? Na każde chętnie odpowiem.
Leave a comment