Etapy pracy:
1.Przeszukanie zbioru licencjonowanych fotografii ludzi
Uznałam, że Darek woli mężczyznę na okładkę, więc poszukiwałam mężczyzn. Znalazłam ich w moich zbiorach tylko na płycie CD Corel Fashion. Ładne chłopaki, no ale, modele, trudno było znaleźć jakiegoś typowego, zwykłego mężczyznę. Należało dokonać wyboru drogą eliminacji.
2. Zastanowienie się nad treścią ebooka, zapoznanie się nią
Od Darka otrzymałam link do tekstu sprzedażowego.
Wybór z tekstu sprzedażowego o treści ebooka jakiegoś elementu zachęcającego czytelnika do zainteresowania się ebookiem. Sam tytuł jest adekwatny
do ogromnego zapotrzebowania rynkowego na tego typu “temat”,
ale poszukiwałam czegoś, co dodatkowo zainteresuje czytelnika.
3. Etap projektowania graficznego
Takie rozmieszczenie elementów, aby teksty były czytelne i grafika przyjazna
dla “oka” :-)
Wybór rozmiaru okładki wg planowanego później druku książki w formacie B5. Rozdzielczość 300 dpi z tego samego powodu – wykorzystanie później projektu okładki dla potrzeb druku. Mimo że dla potrzeb Internetu wystarczająca jest rozdzielczość 72 dpi.
Autor otrzymuje jednak plik jpg w rozdzielczości 300 dpi, ponieważ plik jpg i tak jest stosunkowo niewielkiej objętości.
To “na wszelki wypadek”, gdyby któryś z czytelników miał ochotę wydrukować sobie ebooka na własnej drukarce do wygodnego czytania.
Taka okładka w pliku jpg nie ma dobrej jakości do druku, więc nie istnieje obawa, że czytelnik zrobi “interes życia” i wydrukuje tych książek więcej w drukarni.
Poza tym, nawet na ebooki obowiązuje copyright, więc “nie ma obaw o los książki.
4. Projekty okładek mailem w plikach jpg do akceptacji
dla autora
Przedstawiłam “intencje” okładek.
5. Wybór projektu przez Darka
Uwagi co do poprawek ze strony autora.
6. Odesłanie gotowego pliku jpg okładki ebooka
Na etapie ebooka okładka nawet 300 dpi może być wykorzystana jako plik jpg, więc plik można przesłać na skrzynkę autora, ponieważ ma małą objętość, do ok. 1 Mb.
7. Oto okładka
8. A oto podziękowania Darka na Golden Line w grupie Spotkania autorskie
w wątku Motywacja do pracy :-)
Grażyna M. Dobromilska:
Bardzo zachęcający program 7 kroków.
Ale jak zawsze, diabeł tkwi w szczegółach. Dlatego ja też nie mogę się doczekać przeczytania tego ebooka :-)
Już niedługo napiszę kiedy i jak można ją zdobyć.
A przy okazji dziękuję za błyskawiczną realizację projektu okładki. Wczoraj wysłałem strzępki informacji dotyczących projektu, a dzisiaj gotowa okładka. Jestem pod wrażeniem Twojego tempa pracy.
Pozdrawiam /Darek Skraskowski/
A dalej opowiem ci o moim toku myślenia… Choć to jest tak długa obrazkowa historia, że nie wiem, czy ci się będzie chciało czytać :-)
Ad. 1. Modele licencjonowane do wyboru – płyta CD Corel Fashion
Model 1 – wydał mi się najlepszy z tych dostępnych mi licencjonowanych, zadowolony, coś osiągnął :-)
Ale tak koszmarny projekt mi z nim wyszedł, gdy próbowałam dobrać jakieś
nieco “przybajerzone” tło, że plik skasowałam i nawet ci nie mogę pokazać, jaki ten projekt był okropny :-)
Model 2 – niby w garniturze, a tu książka o pracy, ale zbyt zadowolony, a tu trzeba dopiero popracować nad motywacją :-)
Model 3 – nie osiągnął celu – zbyt smutny :-)
Model 4 – akurat do tej książki nie pasuje, bo wygląda dokładnie jak model, pozuje,
no i za kolorowo ubrany :-)
Model 5 – w garniturze, niby pasuje do pracy, ale ten tajemniczy kuferek
na kolanach go dyskwalifikuje do tej okładki :-)
Model 7 – przyda się na okładkę o jakimś relaksie, o zadowolonych nastolatkach, szalonych pomysłach :-)
Został mi już tylko Model 6… choć go początkowo nie brałam pod uwagę.
No, też taki trochę “model pozujący”.
Ale wkleił mi się przypadkowo na całą stronę i świetnie “zagrał” z tekstami już opracowanymi, które zostały mi “od Modela 1”.
Należało tylko na tej grafice poszukać takich miejsc, żeby teksty były czytelne.
A jak potem w skończonym projekcie “zaczął patrzeć” w kierunku CELU,
a w jego umyśle rodził się pomysł zamiany PROBLEMU w CEL
to już był, jakby tylko on się nadawał w ogóle do tej okładki Darka :-)
Ad. 2. Moje pomysły wzbogacenia okładki w dodatkowe informacje, oprócz nazwiska autora, tytułu i podtytułu – oczywiście, do akceptacji Darka
Wydało mi się, że można zasygnalizować te 7 kroków w podpunktach 1… 2… itd.
No i ważne wydało mi się to przejście od PROBLEMU do CELU w pierwszym kroku.
Oczywiście, z każdego elementu projektu powinnam się wycofać, dokonać poprawek wg sugestii autora, więc pracuję z każdym elementem
na okładce na osobnej warstwie w Adobe Photoshop.
Opisałam ci to na ekranie Photoshopa w kolorze zielonym nie należącym
do projektu.
Ad. 4. Intencje elementów okładki
Też już się nie rozpisuję. Opisałam ci na ekranie okładki w Adobe Photoshop
w kolorze zielonym nie należącym do projektu.
Pozdrawiam serdecznie, Grażyna
Zachęcam cię do komentowania
Tylko nie przyjmę zarzutu, że infantylnie myślę :-) No, tak myślę. Albo ci się taki tok myślenia podoba i będziesz miał ochotę ze mną współpracować, albo nie :-)
W DTP dopiero raczkujesz? Projekt okładki bardzo słaby. Saba jakość zdjęcia, a typografia rodem z ulotki noname pizzerii.
Akurat grafikiem z wykształcenia nie jestem. Mam jednak zdanie na temat okładek książek biznesowych, że powinny zawierać także informacje związane z treścią książki, więc powinny być bardziej “graficzne” niż “zbajerzone” artystycznie.
Co do jakości zdjęcia, to Tobie akurat trudno cokolwiek powiedzieć po pliku pdf jakości 72 dpi do pokazania na stronie www.
W druku to jest 300 dpi.
A czy akurat foto jest jakoś “powalające”? Do tej książki i jej treści pasuje.
Takie miałam z zestawu fotografii licencjonowanych, zakupionych kiedyś po rozsądnej cenie, co opisałam we wpisie.
Kwestia foto jakoś dużo ciekawszego, to kwestia kasy po prostu. Gdyby autor książki był niezadowolony, mogłabym poszukiwać czegoś płatnego w sieci.